Let Yourself go into my endless dream.
~KLIK~ Zapraszam wszystkich do rejestrowania się. Rejestracja odblokuje Wam dodatkowe opcje (Szybka Odpowiedź, ChatBox, Avatar, Sygnatura) Możliwe jest dawanie komentarzy bez rejestracji. Wystarczy w poście, którym chcesz zamieścić komentarz, poszukać opcji „Odpowiedź”. Wszystkich zarejestrowanych zapraszam do konwersacji na ChatBoxie. Tam, oraz w ogłoszeniach, będę dawać różne informacje na temat mych opowiadań i pomysłów :3 |
Rozdział Czwarty pojawił się po długiej nieobecności. C: Sam jego tytuł, Pierwsze Problemy, mówi sam za siebie. Jeśli chcesz się dowiedzieć, co stało się bohaterom - zapraszam~ ~KLIK~ Trzy lata ciszy... No cóż, grunt, że nie więcej. XD Czas na wielki comeback tego miesiąca~! Okultysta wraca z nową porcją jego twórczości. Czekam także na Waszą. ;) ~KLIK~ |
Obiecałem regularnie dodawać notki, ale nie co dwa lata. xD Mam nadzieje, że nie jest zbyt dużo błędów w niej i że czyta się ją dobrze. Ciekawi dlaczego Piplup należy do Phoenixa a Charmander do Elegy? C: ~KLIK~ Po uporania się z WIĘKSZOŚCIĄ problemów technicznych - wracam. Nie wiem, czy ku waszej radości czy wręcz przeciwnie. xD Chyba to drugie, bo, mimo wakacji, oto kolejna lekcja historii~ ~KLIK~ |
Współautor
Pokemony stanęły na przeciwko siebie z groźnymi wyrazami twarzy,Diamel pobłyskiwał diamentowymi krawędziami,a Absol szczerzył śnieżnobiałe kły.
-Ja zacznę-Powiedział mroczny chłopak-Absol,użyj Ryku-Zawołał.
Pokemon wydał z siebie donośny warkot ale nic się nie stało
-Co?!Nie masz innego pokemona?-Chłopak wyglądał na zaskoczonego
-A czego się spodziewałeś po kimś kto waśnie wyszedł z laboratorium?
-Nie jesteś za stary na początkującego?-Zapytał unosząc brwi
Kaimi zacisnął pięści,długo będą mu to wypominać?
-Diamel,użyj...a właśnie-Wyciągnął pokedex aby sprawdzić ataki pokemona i jego zdolność
Atki:Ochrona,Akcja,Skupiający cios
Zdolność:Diamentowy ostrzał
-Diamentowy ostrzał?-Chłopak nigdy wcześniej nie słyszał o tej umiejętności
-Gdy twój pokemon jest u kresu sił wystrzeliwuje w przeciwnika serię diamentowych szpilek,niestety nie panuje nad celnością-Odezwał się głos z pobliskiego lasu
Między drzewami pojawiła się wysoka postać w czerwonej bluzie i brązowych włosach,na jego twarzy gościł szeroki uśmiech
-To umiejętność którą posiada tylko Diamel ale lepiej dla Ciebie żebyś nie znalazł się w polu rażenia bo i ty możesz oberwać-Stwierdził
-A ty tu czego Grass?-Warknął gość z nożem
-Shade,nigdy nie nauczysz się ojego imienia?-Zapytał po czym zwrócił się do drugiego walczącego-Jestem Achi-Uśmiechnął się-Jeśli pozwolicie będę sędziował w tej walce
-Oczywiście-Skinął głową Kaimi
-Jak sobie chcesz-Mruknął drugi chłopak wywracając oczami
-A więc...rozpoczynam pojedynek pomiędzy Shadem Benderio,a....eeee
-Kaimi Hanere-Podpowiedział chłopak
-Właśnie,będzie to walka jeden na jeden....bez uczestnictwa trenerów SHADE-Upomniał Achi-START!!!
-Absol,Ciemny puls!
-Diamel,Ochrona!-Szybko zareagował trener
Z pyska Absola wystrzelił gruby "łańcuch" z ciemnej,pulsującej,czarnej energii,który rozbił się o stworzoną w ostatniej chwili,zieloną tarczę
-Nie ciesz się,to dopiero początek,Absol,Wodny puls
-Diamel,skupiający cios
Potężna kula wody robryzgnęła się na diamentowych pięściach które nagle wyrosły z ciała Diamela razem z nogami,kończyny połyskiwały wśród wody i słońca
Przeciwnik wyraźnie zagapił się zaskoczony tym widokiem
-Teraz,akcja!-Zawołał szyb ko Kaimi
Diamel z tupotem diamentowych stóp ruszył w kierunku Absola
-Co?!-Shade dopiero teraz spostrzegł ruch przeciwnika-Absol użyj Gryzienia!
Mroczny pies przeskoczył zręcznie nad atakującym Diamelem i ugryzł ramię pokemona,rozległ się trzask i pisk Absola.Pokemona upadł na ziemię trzymając się za pysk z w którym widać było szczątki niedawno ostrych zęby
-Absol,nie!
-Diamel,dokończ to skupiającym ciosem!
Diamel uniósł pięść i skupił w niej energię która zaczęła wirować dookoła diamentowych palców,po czym uderzył Absola doprowadzając pokemona do omdlenia
-Absol jest niezdolny do walki,zwycięzcą jest Diamel i jego trener Kaimi!-Zawołał radośnie Achi i podszedł do chłopaka
-Gratuluję,niewielu początkującym udaje się go pokonać-Szepnął
-Oszukiwałeś!-Ryknął Shade
-Powinieneś się martwić czymś innym-Powiedział Achi wskazując nieprzytomnego Absola ze szczątkami zębów-I następnym razem lepiej nie każ pokemonowi gryźć diamentu
Chłopak warknął i wycofał pokemona do pokeballa,po czym biegiem ruszył w sobie tylko znanym kierunku
-Rozumiem,że idziesz do Drizzletown?Masz szczęście akurat tam idę...i może lepiej żebym poszedł z tobą,Shade tak łatwo nie odpuszcza
Kaimi uśmiechnął się
-Towarzysz podróży zawsze się przyda-Powiedział szczerząc zęby
-A więc idziemy-Wskazał ręką w prawo-Tam-Dokończył zmieniając kurs na las z którego wyszedł-Akurat się tam wybierałem gdy usłyszałem jak Shader się drze-Uśmiechnął się złośliwie-A więc...w drogę!-Zawołał ruszając sprężystym krokiem w kierunku drzew
-Czemu mi się wydaje,że ten gość będzie przyciągał kłopoty?-Pomyślał Kaimi idąc za nowym towarzyszem
Offline
Była walka - całkiem dobra, ładnie opisana i w ogóle. :3 Notka ciekawa, chodź... nie za łatwo się zgodził na towarzysza? No nie wiem, zapewne na jego miejscu też bym się zgodził. xD
Pozdrawiam wszystkim forumowiczów.
Fajnie że czytacie moje wypocinki. ^^
A nawet moją sygnaturkę. C:
Ciekawe ilu z Was zauważy tą wiadomość, hihihi. xD
Offline
Korektorka
Masz szczęście, że lubię walki. Jakoś udało mi się zignorować błędy, ale to i tak nie łagodzi sprawy. Trzeci rozdział i trzeci również skopany... Nie chcę się znowu rozpisywać z pouczeniami, dlatego przejdę już dalej...
"Znam idealne lekarstwo na ból gardła: poderżnąć je."
Alfred Hitchcock
____________________________
Wyobraźnia...
Offline