- My story, my life. http://www.my-own-world.pun.pl/index.php - ~Gry forumowe. http://www.my-own-world.pun.pl/viewforum.php?id=26 - Niekończąca się opowieść. http://www.my-own-world.pun.pl/viewtopic.php?id=90 |
Runee - 20-December-2012 12:51:21 |
Gra polegająca na ciągłym tworzeniu historyjki. Minimum to dwa zdania :> |
Okultysta - 20-December-2012 19:17:19 |
Śnieg sypał nieustannie od paru dobrych godzin. Dość gruba warstwa białego puchu zaczęła zalegać na chodnikach. Nad miastem wisiała ciemność, choć pora wcale nie była późna- ot, taki urok zimy, że Słońce chowało się za horyzont ledwo wybiła 16:00. Mimo to wszędzie panowała pustka, a cała okolica przesycona była niemiłą ciszą. Ciemnowłosa dziewczyna przemykająca ostrożnie między opuszczonymi budynkami wyjrzała na główny plac. Nie było tam nikogo. Dziewczyna ponownie schowała się za murem cegieł i odetchnęła nieco niecierpliwie. Było jej zimno, a ona musiała tu sterczeć z powodu tego... Nagle jedna z nielicznych latarni, które jeszcze oświetlały ulice, na moment przygasła. Dziewczyna automatycznie sięgnęła po swoje dwa noże. Wyjrzała raz jeszcze na plac i tym razem go zobaczyła. Na placu siedział króliczek - biały z czerwonymi oczkami, wielkości sporego psa oraz kłami jak u tygrysa szablo-zębnego. Zastrzygł uszami i odwrócił głowę w jej stronę prawie o 180° wbijając w nią wzrok. Jego spojrzenie było pełne |
Runee - 20-December-2012 22:53:52 |
Jego spojrzenie było pełne obojętności. Latarnia zamrugała kilkakrotnie i po chwili na nowo rozjarzyła się żółtym światłem. Dla dziewczyny było już za późno żeby się schować- dziwny królik ją dostrzegł. Blask latarni padał na jeden z jej noży. Gdy tylko wielki gryzoń dostrzegł światło igrające na gładkim ostrzu postawił długie uszy, a w jego ślepiach pojawił się błysk nienawiści. "Świetnie, tego mi brakowało" - pomyślała sarkastycznie dziewczyna mocniej chwytając sztylety. |
Okultysta - 23-December-2012 13:52:17 |
Królik warknął eksponując swe długie kły, jakby próbował Cię przestraszyć. Zastrzygł uszami i skoczył błyskawicznie popychając dziewczynę, a następnie uciekając, gdy ta zaskoczona leżała na twardym betonie. "Cholera!" - pomyślała powoli zbierając się z podłogi. |
Runee - 26-December-2012 13:25:26 |
"Mogłam wcześniej się zorientować!" - pomyślała ze złością szybko się zbierając. "No tak, cały on... ale przecież zawsze posługiwał się tymi parszywymi mutantami" - myślała dalej chowając w biegu dwa ostrza. Królik z tygrysimi kłami wskoczył przez pozbawione szyby okno. Dziewczyna pośpieszyła za nim uważając żeby nie poślizgnąć się na oblodzonym chodniku i wdrapała do środka. Ledwo postawiła nogi na potłuczonym szkle zastanawiając się gdzie mógł schować się śnieżny królik kiedy ten nagle przykicnął na korytarzu. Siedział bokiem do dziewczyny zajęty czymś leżącym na brudnej podłodze. Teraz widziała wyraźniej, że przy szyji uwiązany był list złotą wstęgą. Kiedy królik siedział wyprostowany jego czyste, białe futro całkiem zakrywało to, co przyczepione było do karku. Gryzoń, gdy nie wymachiwało się przy nim nożem, zachowywał się obojętnie. Dziewczyna myślała najszybciej jak potrafiła- musiał zwierzęciu przekazać coś, po czym mogłoby rozpoznać adresata wiadomości. |
Okultysta - 26-December-2012 22:17:17 |
Dziewczyna podchodziła leniwie i ostrożnie do zwierzęcia. Była coraz bliżej, gdy królik na nią spojrzał. Pomyślała, że zapewne zaraz się na nią rzuci, jednak ten... zaczął się do niej łasić niczym kot, ocierając swym pyszczkiem o nią. W ten sposób łatwo można było zabrać list z jego szyi. Gdy to nastąpiło zwierze uniosło wysoko głowę, jakby coś usłyszało, wystawił zęby i szybko uciekł przez okno. |
Runee - 30-December-2012 01:39:26 |
Dziewczyna odetchnęła z ulgą. Patrzyła przez chwilę na okno, za którym zniknął królik, a ciemne niebo w oddali przywróciło jej pewność siebie. Zerknęła na list owinięty złotą wstęgą. Co mógł zawierać? Jednak ledwo zdążyła się nad tym zastanowić gdzieś na zewnątrz rozległ się huk. |
GeminiGirl - 19-January-2013 14:22:16 |
Wyjrzała przez okno, by zlokalizować źródło dźwięku. |
Runee - 21-January-2013 20:29:03 |
Dziewczyna natychmiast zdała sobie sprawę, że patrzy przed siebie niezbyt mądrze z kopertą w dłoniach na widoku. Pośpiesznie schowała list do jednej ze swoich kieszeni i dla bezpieczeństwa znów sięgnęła po swoje noże. O tym, że koło rozwalonego śmietnika leżał przed chwilą człowiek świadczyło tylko wgłębienie w śniegu. Dziewczyna rozejrzała się czujnie dookoła, kiedy nagle coś śmignęło tuż obok niej. |
GeminiGirl - 21-January-2013 23:45:45 |
| |
Runee - 28-January-2013 21:26:11 |
Wciąż poirytowana podeszła do ściany budynku i nie spuszczając oczu ze znikającego dziecka wyszarpnęła tkwiący w betonie sztylet. Przez moment wydawało jej się, że między nogami uciekającego chłopca pałęta się długi ogon, jednak potrząsnęła głową. Gdyby mutacja dosięgnęła i jego widziałaby to już po twarzy.... chyba. Poklepała się swoim boku, na wysokości kieszeni gdzie wcześniej schowała list. Powinna odczytać go teraz, ale jakoś jej się do tego nie śpieszyło. Bała się złych wieści, bo przecież czemu on nie zjawił się osobiście tylko przysłał jednego ze swoich genetycznie skrzywionych pupili? |
GeminiGirl - 27-July-2013 21:11:50 |
| |
Okultysta - 04-August-2013 20:26:48 |
Wspomnienia sprzed lat wróciły... ale nie chciała do nich wracać, nie teraz. Nie w momencie, gdy poczuła czyjąś obecność. Tamten pijak. Zacisnęła mocniej dłonie na nożu. Odwróciła się w kierunku betonowego filara, za którym, jak mniemała, chował się mężczyzna. |
GeminiGirl - 08-September-2015 12:46:55 |
| |