Okultysta - 01-September-2012 16:47:11

- Czemu mi nie powiedziałeś!!! Nie powiedziałeś mi, że tam będzie Tennyson, że ja... - Natalia darła się po Hellsingu co było niebezpieczne... Starałem się ją uspokoić bo jeszcze on zrobi jej krzywdę. Bez skutku.
- Sam do końca nie byłem pewien, czy to z tymi Tennysonami zamieszkałaś – odparł, trzymając fiolkę z hybrydium w dłoni i przyglądając jej się bacznie, uśmiechnął się diabolicznie – Spisałaś się świetnie... Lance! Zaprowadź ją do domu! - warknął.
- Tak ojcze... - westchnąłem, chwyciłem ją za rękaw jednak odepchnęła mnie.
- Nie będę z nimi walczyć! Chce zobaczyć Nathaniela! - teraz krzyczała gniewnie a jednocześnie rozpaczliwie. Mój ojciec nie należy do osób, a raczej istot cierpliwych.
- Będziesz robić co ci karze, czy ci się to podoba czy nie!!! Chcesz by on zginął, chcesz by twój brat zmarł!? Dołączy do waszych rodziców, ale wtedy będziesz sama... Biedna Daisy, ciekawe co wtedy poczniesz? - mówił głosem przesiąkniętym fałszywym współczuciem. Natalia mocno zacisnęła dłonie w pięść a po policzkach powoli spłynęły łzy, objąłem ją ramieniem i prowadziłem do wyjścia. Przez chwile szliśmy w milczeniu kiedy zrzuciła moje ramię i przetarła oczy.
- Dlaczego to robisz? Dlaczego się nie zbuntujesz, nie jesteś przecież taki jak on... - spojrzała na mnie.
- Jeśli się zbuntuje... Zrobi krzywdę tobie, twemu bratu i innym niewinnym... - za bardzo mi na niej zależało, za dużo do niej czułem... by narazić ją na niebezpieczeństwo... Ale ona już w nim tkwi... A mnie ma za bestie posłuszną swemu ojcu... - Nie mogę się zbuntować... On, on zabił moją matkę... - zamknąłem oczy, widziałem to, widziałem co jej zrobił, byłem wtedy jeszcze mały, ale doskonale to pamiętałem... Nie mogłem zapomnieć... nie umiałem... Starałem się, ale i tak nie mogłem powstrzymać łez... Poczułem coś ciepłego na swej twarzy. Otworzyłem oczy. Natalia położyła swą dłoń na mym policzku i kciukiem przetarła mi łzy.
- Wybacz... Nie wiedziałam... Nigdy mi tego nie mówiłeś... - cicho, nie mieliśmy pewności, czy Hellsing lub moja siostra nas nie podsłuchuję. Spojrzałem jej w oczy, serce mnie zakuło. Świeciły jej się delikatnie od łez. Nie mogłem znieść jej cierpienia, chciałbym tylko zrobić coś, by była szczęśliwa...
- Pokaże ci go... - wyszeptałem jej do ucha, chwyciłem ją za dłoń i pociągnąłem korytarzem.
- Kogo? Nie wiem o co ci chodzi...
- Pokaże ci Nathaniela... Ale jesteś pewna, że chcesz go zobaczyć...
- Tak, tak, naprawdę... Błagam cię...
- stanęliśmy przed drzwiami, wpisałem kod a drzwi otworzyły się.
- Masz dziesięć sekund by tylko mu się przyjrzeć, nie zobaczy cię i nie usłyszy... Potem wyjdziesz sama... - rozglądałem się panicznie. Hellsing lub Patricia mogli by mnie zobaczyć a wtedy po mnie, po nim i... po niej... Daisy weszła do środka, tam w czymś, co przypominało słój leżał pobity, lekko zakrwawiony Nathaniel... Był nieprzytomny i wyglądał źle, jednak Natalia nie temu płakała, płakała temu, bo widzi go pierwszy raz od 3 lat... Minęło pół minuty, gdy rzuciłem ciche „wychodź” ona wykonała to polecenie.
- Dobra, widziałaś go a teraz leć do domu zanim Tennysonowie wrócą... - dziewczyna skinęła głową i już miała iść, kiedy się wróciła, chwyciła mnie za ramię, pociągnęła lekko do siebie i... pocałowała mnie... Zamknąłem oczy... Czułem, jak me serce wali... Pocałunek nie trwał długo, oderwała się.
- Dziękuje... - wyszeptała i pobiegła do wyjścia, a ja stałem tam i patrzyłem się na nią nieprzytomnie.
- Kocham cię... - bardzo cicho, gdy miałem pewność, że już mnie nie usłyszy, nie mam odwagi i pewnie nigdy jej tego nie wyznam. Odwróciłem się i ruszyłem przed siebie.
***
Tytuł temu wyjaśnienia, bo daje wam więcej światła na nowe postacie. Pierwsza notka oczami Lanca wymyślona, gdy byłem w kościele xD Pewnie teraz macie o wszystkim inne zdanie. Teraz już całkiem sporo wiecie, więc zacznę szykować opisy i dodawać albumy. Mam nadzieje, że notka się wam spodoba, pojawił się Nathaniel ”D A, Paula, mam pytanie, chciałabyś wystąpić w moim opku? A jakbyś chciała, trochę trudno było by ustalić charakter, wygląd i inne takie, ale jeśli nie masz gg to możemy się komunikować mailem, co ty na to? Odpowiedź daj w komentarzu ;) Dedyk dla Enzuki :*

GeminiGirl - 18-January-2013 10:27:09

Wiesz co?
Szkoda, że nie opisałeś bardziej szczegółowo wyglądu Nathaniela.
Co prawda, każdy może sobie wyobrazić wygląd zmasakrowanego człowieka, ale jednak, każdy będzie to widział inaczej, a nie Twoimi oczami.

Dobra, idę dalej. :D

GotLink.pldomki letniskowe sobieszewo prace ziemne Złotów transport ziemi Piła