Kaimi - 02-April-2013 16:46:19

Głośny trzask rozniósł się po lesie gdy Kaimi przedzierał się przez krzaki ściskając w ręku pokeball z ciężko ranną Petilil.
- Daleko do tego centrum? - wydyszał chłopak do Achiego, który właśnie wypadł z krzaków z serią świeżych zadrapań
- Jakiś dzień drogi
Chłopak gwałtownie zahamował, a czerwonowłosy prawie na niego wpadł.
- Teraz mi to mówisz?! - krzyknął Kaimi
Achi spojrzał wystraszony na przyjaciela
- Nie pytałeś
Kaimi spojrzał na chłopaka z niedowierzaniem i westchnął
- A wiesz jak pomóc Petilil?
- Jasne, że wiem, w lesie jest pełno ziół, które mogą jej pomóc
Kaimi uniósł spojrzał na Achiego i uniósł brew
- No co?Wystarczyło zapytać - mruknął tamten - Ale może być mały problem
- Błagam, tylko mi nie mów, że nie wiesz co to za zioła - Jęknął Kaimi
- Wiem aż za dobrze... niestety jedyna roślina, która jest w stanie pomóc Petilil rośnie w grocie zaćmienia zaledwie parę kilometrów stąd.
Achi najwyraźniej spodziewał się jakiejś reakcji ze strony Kaimiego... może przerażenia albo chociaż lekkiego szoku
- Nie słyszysz co powiedziałem? GROTA ZAĆMIENIA!
- Muszę Ci przypominać, że nie jestem stąd?
- Aaaa... no tak.... opowiem Ci wszystko po drodze - chłopak zmienił kurs gdzieś na wschód i zaczął opowieść - Mówi się,że Grota Zaćmienia to jedno z najniebezpieczniejszych i najstraszniejszych miejsc, mieszkają w niej całe stada Eklipsów i Solunów, a co dziwne prawie nie ma tam Sonnenów... to taki gatunek pokemonów - dodał widząc zdziwione spojrzenie Kaimiego - No więc,samo to jest niebezpieczne bo te pokemony są dosyć silne, ale panuje tam straszna ciemność... tym zajmę się na miejscu, ale ponoć nikt stamtąd nie wrócił, w cały Soulen istnieje pięć takich miejsc, a o każdy z nich mówi się, że zamieszkują w nich legendarne pokemony regionu... nie pytaj, nie pamiętam ich imion, w każdym bądź razie, musimy być naprawdę ostrożni... trudno mi powiedzieć coś więcej
- Czyli to baaardzo niebezpieczne miejsce - podsumował Kaimi
- Bardzo to skróciłeś ale... tak- stwierdził chłopak niezadowolony takim skwitowaniem jego wyjaśnień - Mam pomysł skoro już i tak mamy kawałek do przejścia może powiesz coś o sobie?
- Ja? - usta Kaimiego wykrzywiły się w niechętnym grymasie  Ech, no dobra... od czego by tu zacząć...
- Najlepiej od początku
- Od ciemności i wielkiego wybuchu?
- Od swojego początku
- Wiem, tylko żartuję.. cóż jeśli ma być od początku to chyba muszę zacząć od rodziców. Mój ojciec jest profesorem nauk o artefaktach archeologicznych czyli starych rzeczy, które mogą mieć wartość religijną lub kulturową dla danego terenu, ale zanim stał się poważanym naukowcem studiował w instytucie Solrocka w Sinnoh i tam poznał moją mamę, studiowała archeologię podwodną z uwzględnieniem skamielin morskich... czy jakoś tak, tak czy inaczej polubili się, zaczęli ze sobą chodzić, pobrali się, a nawet założyli własny instytut archeologiczny i w końcu pojawiłem się ja - Kaimi przerwał na chwilę próbują przedrzeć się przez szczególnie gęste zarośla -Pewnie myślisz, że to koniec, ale nie, gdy miałem pięć lat, mama nurkowała po jakąś szczególnie rzadką skamielinę. Niestety gdy ją znalazła i miała się wyburzać, z jakiegoś powodu zaatakowały ją dzikie pokemony... anie jej ani skamieliny nie znaleziono. - kolejna przerwa była nieco dłuższa, chłopak musiał zebrać myśli i... otrzeć pojedynczą łzę tak aby nie zauważył tego przyjaciel.
- Ale co było dalej, no wiesz co to ma do chwili obecnej? - Achi udawał, że nie zauważył kropli spływającej po policzku Kaimiego
- To właśnie przez to wydarzenie ojciec nie pozwolił mi ruszyć w podróż pokemon, bał się, że przydarzy mi się to samo... oczywiście nie mogłem dać za wygraną, dużo ćwiczyłem, uczyłem się łucznictwa, sztuk walki, nawet walki mieczem, ale przede wszystkim uczyłem się wszystkiego co wiadomo o pokemonach
- Luvdisc?
- Pokemon Rendezvous (czyt.randewu), wzrost ok.60 cm, waga w granicach 8,7 kilograma, w trakcie okresu godowego w dużych ilościach zbierają się przy rafach koralowych - Odpowiedział szybko chłopak po czym szturchnął Achiego - Bardzo zabawne... a może powiesz coś o sobie?
- Zobacz, już doszliśmy - Odpowiedział chłopak i wyprzedził zaskoczonego Kaimiego
-nWiele ode mnie wyciągnął, a ja nie wiem o nim prawie nic... jeszcze to dobie odrobię
Przed nimi wznosiła się potężna grota, której szczyt niemal zrównywał się z czubkami drzew, jej wnętrze było czarne, nie ciemne jak większość miejsc w nocy, czerń wewnątrz była tak silna, że Kaimi niemal widział jak ścieka po ścianach niczym smoła
- To jak? Kto zrobi pierwszy krok ku ciemności? - zapytał Achi
Kaimi zrobił krok przed siebie, jego noga znalazł się w ciemnym wnętrzu jaskini, a on poczuł straszliwe zimno, które  w niej panowało, już miał zawrócić gdy poczuł, że ciągle ściska pokeball z ranną Patilil...musiał jej pomóc
- No to hop - mruknął i wstrzymując oddech wszedł w mrok jaskini


______
Wiem,że trochę przynudzone, przepraszam

Okultysta - 06-April-2013 19:26:19

Nie przynudzasz. ^ ^" Sporo literówek - przeczytaj te notkę POWOLI I DOKŁADNIE, a znajdziesz większość błędów. xP Zapowiada się ciekawa akcja w jaskini. Chciałbym także wiedzieć, jak wyglądają pokemony, o których mowa. Muszę poczekać. ^ ^ W razie pytań, czy pomocy w pisaniu, moje gg masz. xD

Okultysta - 06-April-2013 19:26:57

Nie przynudzasz. ^ ^" Sporo literówek - przeczytaj te notkę POWOLI I DOKŁADNIE, a znajdziesz większość błędów. xP Zapowiada się ciekawa akcja w jaskini. Chciałbym także wiedzieć, jak wyglądają pokemony, o których mowa. Muszę poczekać. ^ ^ W razie pytań, czy pomocy w pisaniu, moje gg masz. xD

Kaimi - 07-April-2013 13:02:22

Poki są już gotowe al muszę je jeszcze zrobić w SAI'u

Okultysta - 07-April-2013 13:05:50

To dobrze, chętnie je zobaczę. xD

GeminiGirl - 28-July-2013 16:53:45

Ach, czyżby to była prawda? Czy to nie jakaś iluzja? Błagam, powiedzcie, że to mi się nie zdaje! - śmieje się i płacze jednocześnie. W oczach błyszczą jej iskierki radości, a palce dłoni splotła i wierzchem jednej dłoni dotknęła policzka.

No, zupełnie inaczej to wygląda niż poprzednio! Jeszcze brakuje kropek na końcach wypowiedzi i w ogóle interpunkcja leży. Oj, lenistwo nadal Cię trzyma... Ale mamy jeden sukces! Żadnych posklejanych myślnikami, pauzami i półpauzami wyrazów. Chodź, to dam Ci buzi w nagrodę. xD

Teraz coś mogę powiedzieć o fabule (wreszcie!).

Trochę się zawiodłam, bo nie było walki. W dodatku ci obcy tak po prostu dali za wygraną i odeszli? No, coś nie tego. Chcieli zwiększyć swą armię, a zrezygnowali z pokemona, bo jakiś smarkacz im się napatoczył? No i od razu gadka-szmatka o tym, kim są, skąd pochodzą i nawet jaki mają cel na przyszłość? Za dużo zdradzasz, jak na wstępie. Więcej tajemniczości, chłopie! Żadna przyjemność czytać o czymś, o czym się wiedziało już dawno temu.

GotLink.plukryta sobieszewo wynajem autobusów Piła skup złomu Piła