ELEGY

2.

Witam. Mówią na mnie Elegy. Piętnaście lat temu, 22 grudnia, w najdłuższą noc roku przyszłam na świat. Jestem dość wysoka jak na swój wiek, zawsze wystaję z tłumu rówieśniczek. Byłam dzieckiem chorowitym, dlatego też rzadko wychodziłam na dwór, skutkiem czego jest blada skóra. Co do oczu... Mówią, że są one odzwierciedleniem duszy. Moje mają barwę czarną, lecz dookoła źrenic dostrzec można fiolet. Od zawsze najwięcej emocji wzbudzały moje włosy. Białe, niczym śnieg, spadający w dzień moich urodzin. Te dziwne oczy w towarzystwie jeszcze dziwniejszych włosów tworzą niespotykany widok. Niektórzy ludzie myślą, że jestem dzieckiem demona. Jednakże nie zważam na ich słowa.
Zasypiając, często rozmyślam o moich rodzicach. Nie było mi dane ich poznać. Jedyne, co mi po nich zostało, to tajemnicza blizna na prawym policzku. Z usposobienia jestem raczej introwertyczką, nie lubię mówić o sobie. Czuję się wtedy, jakbym pozbywała się własnej, bezpiecznej przestrzeni, za bardzo się odsłaniała. Mam trudności z nawiązywaniem znajomości. Zazwyczaj mówię ludziom to, co chcieliby usłyszeć. Tworzę wyidealizowany obraz samej siebie. Jaka więc jestem naprawdę? Sama już nie wiem, gubię się w tych kłamstwach.
Pochodzę z Kanto, przynajmniej tak mi się wydaje. Tam się wychowałam i przeżyłam dziesięć lat mojego niedługiego życia.
Po startera musiałam pojechać do Sinnoh, ponieważ spóźniłam się i nie zastałam profesora Oaka w jego laboratorium. Dostałam nawet bilet na statek, więc... pożegnałam się z „bliskimi” dla mnie osobami i wyjechałam. Na miejscu czułam się trochę zagubiona, jednak spotkałam się z nieliczną życzliwością mieszkańców, którzy mi pomogli dostać się do lab profesora Rowana. Tam też spotkałam Phoenixa... No i... jakoś, po kilku różnych wydarzeniach postanowiłam, że będę podróżować razem z nim. Za długo by o tym opowiadać. On koordynator, ja trenerka. Nie wchodziliśmy sobie w paradę. W dodatku on znał ten region w przeciwieństwie do mnie. Niestety nie zdobyłam żadnej odznaki w tej krainie. Jednak, po rozstaniu z moim... w sumie to przyjacielem, zaczęłam podróżować, przez co nie skupiałam się na treningach i łapaniu pokemonów, tylko na zwiedzaniu. Nie byłam długo w jednym miejscu, dlatego posiadam jedną odznakę z Johto i jedną z Unovy. Jednak moje podróże nie miały charakter turystyczny, tylko zawodowy... Od zawsze ukrywam pewne fakty przed Phoenixem, przed wszystkimi. Mroczne sekrety, które zobowiązałam się strzec przysięgą. Miejmy nadzieje, że niektóre historie pozostaną nieznane.

POKEMONY :

Gatunek: Charmeleon
Imię: Ryu
Płeć:

Typ:
Zdolność: Pożar - kiedy jest ciężko ranny, jego ogniste ataki są znacznie silniejsze.
Pierwsze pojawienie: R1: Rodzinne Rozterki.
Złapany: Starter.
Ewoluował: Pierwszy raz podczas jej samodzielnej podróży.
Wymieniony: ---

Posiadam jeszcze jednego pokemona, którego nie chce ujawniać, przynajmniej jak na razie. Powiedźmy mój... „zawód” wiąże się z posiadaniem tego pokemona.


WSTĄŻKI :

---

ODZNAKI :


Odznaka Ula – Miasteczko Azalea, Johto
Zdobyta: podczas samotnej podróży.


Odznaka Tria – Miasto Striaton, Unova
Zdobyta: podczas samotnej podróży.

Piękne...
Serio.

Co piękne? C: