Okultysta - 15-January-2013 17:56:03 |
Chłopak leżał w łóżku ze słuchawkami na uszach. Nuda zżerała go od środka. W głębi serca miał nadzieje, że coś wkrótce się wydarzy, jednak skazany był na wegetacje w swym pokoju. Wyjść na zewnątrz również nie mógł, mimo iż pogoda była świetna. Nieźle sobie nagrabił ostatnio, gdy razem z Bobo wymknęli się nocom. Może to nic takiego, gdyby się nie zgubił i nie wrócił do Providence po dwóch dniach. Ale, mimo wszystko – nie żałował. Nagle drzwi do jego pokoju otworzyły się, a do środka wszedł mężczyzna w zielonym garniturze. Rex podniósł się do pozycji siedzącej wzdychając ciężko i ściągając słuchawki. - Puka się... – mruknął smętnie, widać było po nim, że ma nie najlepszy nastrój. - Pukałem, nikt nie mówił, bym nie wchodził, więc wszedłem... – beznamiętnie – Skoro Ci się tak nudzi... To może trening Cię rozrusza? – chłopak parsknął. - Nie, dzięki, aż tak mi się nie nudzi... - To może inaczej – za pięć minut widzę Cię na sali treningowej. – Rexowi przez chwile wydawało się, że Szósty się uśmiechnął. - Nie, to nie możliwe... – pomyślał wstając, gdy ten już wyszedł. Zaczął lekko się rozciągać, mięśnie mu zwiotczały od leżenia bez przerwy. Po minucie wyszedł z pokoju i poczłapał do sali treningowej. Tam czekały na niego ćwiczenia, te same, co zwykle. Nawet walka dla niego wyglądała podobne – generuje maszyny, rozwala, wygrywa. Choć ostatnio aktywność E.V.O. zmalała, więc w formie raczej nie był. Mimo to z treningu wyszedł bez jakiś widocznych obrażeń. Przynajmniej trochę się rozruszał. Minął Szóstego z lekkim uśmiechem i ruszył do Holi, do laboratorium. Kobieta wyglądała marnie, była blada, miała podkrążone oczy, wokół niej walały się dokumenty. Przepisywała coś z papierów na komputer i na odwrót. Nagle zmięła kartki, które trzymała w ręce i rzuciła zbędną makulaturę na bok, a następnie zaczęła przegrzebywać stos dokumentów. - Zgubiłaś tam coś, a może kogoś? – spytał. Holiday lekko podskoczyła, najwyraźniej ją przestraszył. - Nie... tak... tak jakby... Nie mam teraz czasu na pogaduszki, masz coś do mnie? - Tak, przyszedłem na badania... Co się dzieje? Źle wyglądasz... - Te wasze cholerna badania... Baza danych po prosu... zdzikła, inaczej tego opisać nie umiem. Twoje wyniki ma Bobo, Szósty ma tylko napisane dwie diagnozy, z których wynika, że nie żyje, ja miałam już dawno wysłać te cholerne dokumenty dalej, ale muszę ręcznie spisywać rzeczy, szukać dat i sprawdzać, czyje wyniki są czyje... Ja chyba zaraz tu... - Spokojnie Holi... Może zrobisz sobie przerwę? – przerwał jej Szósty, martwił się o nią, ale jak zwykle nie dawał po sobie niczego poznać. - Łatwo Ci mówić, a kto to zrobi za mnie? No właśnie, nikt... Po prostu dajcie mi teraz święty spokój, żadnych badań, póki co, bo się pogubię... jeszcze bardziej. - Kiedy ostatnio spałaś? – spytał Rex, lecz ta rzuciła obojgu wściekłe spojrzenie, po którym wróciła do pracy. Chłopak wycofał się powoli – W tym stanie lepiej jej nie drażnić... – wyszeptał Szóstemu. - Słyszałam! – krzyknęła nawet się nie odwracając. Chłopak wrócił do swego pokoju, natomiast Szósty podszedł do kobiety. - Może mogę Ci jakoś... - Tak, nie przeszkadzając mi. – odpowiedziała natychmiastowo. Mężczyzna westchnął tylko i wrócił do siebie. Rebecca natomiast nadal ślęczała przy papierach. Nie spała już od kilku dni starając się uporządkować dane, jednak im bardziej się w to wgłębiała, tym więcej nieprawidłowości znajdowała. W dodatku mało jadła i piła, przez co była rozdrażniona, głowa ją bolała... Dobrze, że nie ma miesiączki, bo chyba by ktoś stracił głowę. Właśnie przepisywała coś z komputera, gdy nagle na ekranie pojawił się Biały. - Ile mam czekać na zestawienie dokumentów za ubiegły miesiąc?! – wydarł się na powitanie. - Robię wszystko, co w mojej mocy. Komputer pomieszał wszystkie wyniki i teraz... - Nie obchodzi mnie to. Do końca tygodnia chce widzieć wszystkie wyniki. – po czym zniknął. Kobieta jeszcze chwile spoglądała w ekran, jakby próbowała kogoś uśmiercić wzrokiem. Zacisnęła pięść i uderzyła nią w biurko. Zamknęła oczy i powoli się uspokoiła. - Nie czas na złość... muszę się brać do roboty... [html]<hr>[/html] Wiem, wiem... notka nudna jak flaki z olejem. D: Ale to dopiero rozdział pierwszy. Obiecuje, że drugi będzie ciekawszy. Walcie śmiało co źle, a co dobrze. Dedykacja dla Memory. :angel_akuku:
|
Neramide - 15-January-2013 18:06:39 |
Mam tylko jedno do powiedzenia. Notka jest za krótka jak dla mnie. A... jeszcze jedno... Nie jest nudna jak twierdzi autor. I lepiej niech nie spiera się ze mną w tej kwestii, bo ugryzę :D
|
Okultysta - 15-January-2013 18:10:27 |
Według mnie - jest nudna. xD A krótka jest, no rzeczywiście, ale następna będzie, według mnie ciekawsza i dłuższa.
|
Neramide - 15-January-2013 18:11:46 |
No to ekstra. :D
|
Insanisss - 15-January-2013 18:16:07 |
Maruda z Ciebie... Ty pesymisto jeden! Notka mi się bardzo podoba a ty marudzisz że nudna. Patrycja ma rację, notka za krótka xd. A... i uwielbiam wściekłą Holy, zwłaszcza jak morduje wszystkich samym wzrokiem... biedni chłopcy, nie radzę im zbliżać się do niej na odległość mniejszą niż dwa kilometry xd. Czekam na kolejną! I zamiast marudzić masz pisać! Bo Cię znajdę i zamorrrrduje! ;D
|
kimiko - 15-January-2013 18:21:53 |
Tak, tak... DOBIJ JĄ MIESIĄCZKĄ!! Widzę, że u każdego znajdzie się czarna owca. Jest Rex to notka zajebista xD Czekam na nn... I Rozdział nie jest nudny... jest zwyczajny.
|
GeminiGirl - 18-January-2013 19:03:08 |
''[...]Szósty ma tylko napisane dwie diagnostyki, z których wynika, że nie żyje[...]'' - nie, no to mnie rozwaliło. xD
Podzielam Twoje zdanie, Okultyst'o'. Faktycznie jest nudna. Właściwie to nawet prolog był ciekawszy. xD
|
Milla - 20-January-2013 13:46:59 |
Notka spoko, nie jest nudna, w sumie taka normalna, przecietna ale w dobrym znaczeniu ;) Fragment o diagnostykach z których wynikało że Szósty nie żyje the best xDD I właśnie, tu jest poruszona sprawa gdzie kobiety (nie zawsze) ale najczęściej mają od groma do roboty, więcej niż faceci, dlatego są zdolne do morderstw wzrokowych xDD ^^
|
Shay - 20-January-2013 14:26:52 |
Jeszcze nie zdążyłam przeczytać całego opowiadania, bo mam problemy ze skupieniem się w tej chwili, ale jedno daje po oczach... DIAGNOSTYKI! Jakie "diagnostyki"? Diagnostyka to taka dziedzina, która zajmuje się diagnozowaniem. W liczbie mnogiej mogą być, co najwyżej diagnozy - wynik pracy lekarza diagnosty.
|
Okultysta - 20-January-2013 14:40:31 |
Ekspertka od diagnozowania się znalazła. xP >DDD Diagnostyczka. XD Poprawiłem, poprawiłem. :3
|
Memory - 20-January-2013 18:01:01 |
''Szósty ma tylko napisane dwie diagnozy, z których wynika, że nie żyje (...)''... haha... hahahahaha XD Holy - przykład typowej kobiety, niestety. xD A notka nie jest nudna ;o I dziękuję za dedykację ;p
|
Mistrz Märiusz - 21-January-2013 01:09:57 |
,,Bobo wymknęli się nocom." - ,,nocą" ,,nie żałował. [akapit] Nagle drzwi" Forma zapisu dialogu, już wcześniej wspominałam to się powtarzać nie będę C: ,,wszedłem... – [czasownik] beznamiętnie" ,,To może trening Cię rozrusza? – chłopak parsknął." - wkradł się zabłąkany enter. No i generalnie w prozie, ani w dialogach ani w opisach NIGDY nie pisze się zaimków typu ,,cię", ,tobie" itd. wielką litera, to TYLKO w listach i takich tam formalnych rzeczach. ,,widzę Cię na sali" - jak wyżej. ,,Nawet walka dla niego wyglądała podobne" - ,,podobnIe" ,, po prosu... zdzikła, inaczej" - chyba ,,zdziczała" ,,przerwał jej Szósty, [koniec zdania] martwił się o nią, ale jak zwykle nie dawał po sobie niczego poznać." ,, Chłopak wycofał się powoli [kropka, nowy wiersz] – W tym stanie lepiej jej nie drażnić... – wyszeptał Szóstemu." ,,natychmiastowo. [enter] Mężczyzna westchnął" ,,Rebecca natomiast nadal ślęczała przy papierach." - Rebecca? Jeśli to imię a Holiday to nazwisko to wprowadzając nagle imię warto byłoby dać po nim nazwisko, bo nagle pojawia się jakaś Rebecca i nie mamy pojęcia kto to jest, dopiero po chwili ogarniamy kto, i to też nie zawsze, ale pozostaje niemiły moment zbędnej konfuzji. ,,bo chyba by ktoś stracił głowę." - ,,bo chyba ktoś by stracił głowę" lub ,,bo chyba ktoś straciłby głowę" ,,wszystkie wyniki i teraz... - Nie obchodzi mnie to. Do końca tygodnia chce widzieć wszystkie wyniki." - powtórka~.
Dużo dużo niewyjaśnionych rzeczy, obyś tej tajemnicy nie przeciągał za długo : I
|
Keira Esprio - 05-August-2013 21:11:58 |
Jezus maria...tyle tu błędów że aż nie chce mi się ich wymieniać...wybacz ^^" I to jeszcze w tak krótkim rozdziale...akcji też prawie w ogóle... :c Ale z tymi diagnozami śmierci było zabawne xD
|
Okultysta - 19-August-2013 13:22:10 |
No sorry, ale pomysłu nie miałem, ochoty nie miałem toteż się nie postarałem, dlatego tyle błędów. xD
|
Keira Esprio - 22-August-2013 15:43:10 |
:mhroczne_balony:
|